Nie mogę spać pod tobą kochany bo;
- Gryziesz mnie.
- Wyglądasz okropnie.
- Trzeba cię wykrochmalić po każdym spraniu.
- Niewyprasowany wyglądasz, jak brudna szmata.
- Jesteś sztywny i to najgorsze.
Mój drogi Lnie tak mówią o tobie ci co cię nie lubią, nieprawdaż?
W moim przekonaniu len jest;
- Delikatny jak aksamit i mięciutki bo tamblowany.
- Dostępny w pastelowych kolorach, a także intensywnych.
- Wygląda estetycznie po praniu.
- Nie wymaga wysokich temperatur prania, a to oszczędność energii.
- Antyalergiczny i antygrzybiczny.
- Długowieczny, komplet pościeli lnianej starcza na 5 – 10 lat przy codziennym używaniu.
Jeśli zastosujesz w codziennym użytku 100 % naturalny len przyczyniasz się do ochrony środowiska, gdyż tkanina jest biodegradowalna. Nawet, kiedy ją zjesz to przejdzie przez twój układ trawienny bez wielkiego uszczerbku dla organizmy.
Ścierka lniana, którą wyrzucisz do kompostownika zostanie przetworzona na kompost i żaden kret, turkuć podjadek, nornica, mysz czy inne żyjątko nie zdechnie z powodu zastosowania takiej pościeli w naszym gospodarstwie domowym.
Średnio co roku lub dwa razy w roku kupujemy nową pościel, z plastikowymi zamkami błyskawicznymi, guzikami i z zawartością poliestru. Bo… „TANIEJ”. Pierzemy taką pościel średnio raz w tygodniu.
Pewnie, nawet nie masz pojęcia, że podczas prania cząsteczki poliestru uwalniają się i wpadają do naszej kanalizacji i mamy wodę z plastikiem.
Nasz organizm, z różnych źródeł, każdego roku, w obecnym świecie dostaje do strawienia podobną ilość plastiku jaką, jest nasza karta płatnicza.
Cudownie i zdrowo!
Spróbuj spałaszować kartę bankową na śniadanie – a zobaczysz jak się poczujesz. My lubimy gotować żabę powolutku.
Nasz poliester jest materiałem ropopochodnym. W tym ujęciu możemy go postrzegać, jako pożeracza i niszczyciela krwioobiegu ziemi. Nie dość, że wysysa krew to w cząsteczkach mikroplaktiku pozostanie z nami 500 lat. Tyle się rozkłada w wodzie, powietrzu i ziemi. Mocny, trwalszy niż len tylko czy nasz układ trawienny jest przygotowany na taką ucztę? Gdzie magazynuje w komórkach ten Poliester?
Nie mogę spać pod Tobą Kochanie, kiedy już wiem kim jesteś!
Dziadu jeden!!! Nie dam się robić w balona. Kiedy przeczytam, że w składzie jesteś, to mam ochotę wydrapać ci ślipia mój podstępny Poliesterze!
Jak się czujesz, gdy masz świadomość, jaki jest twój udział w skażeniu kolejnych pokoleń obecnością poliestru w Twojej pościeli?
I teraz pomyśl drogi kliencie mojego sklepu, gdy już masz za sobą tę humoreskę. Na lnie czy poliestrze postawisz kreskę?
Oceń przy tej wiedzy co tanio, co drogo, a najważniejsze bądź dla siebie dobry, wszak jesteś cudem do odkrycia, a nie problemem do rozwiązania.
Zastanów się jak pracuje twój mózg, jakie były powody wyboru takiego tytułu, a teraz zapraszam do obejrzenia naturalnej pościeli z polskiego lnu – kliknij w Link
Napisz komentarz, daj łapkę, suba i jeśli tak usilnie pracujesz nad rozwojem osobistym pomedytuj w ciszy, czy dusza i świadomość są zgodne co do wyboru pod czym śpisz.
Przyznam się, że ja nie mogę spać, gdy pościel nie jest z lnu, używam lnianego kompletu na zakładkę.
blog pasjobiznes bluzy z konopii bocian nad bugiem Bodyych Bodyych oprawki bursztyn domek letniskowy do wynajęcia dzianiny z konopii Fartuch Pani Domu galeria sztuki gryczane hemoroidy hemoroidy wstydliwy problem hemp Kinga Dumna Studio kojący pocałunek ludowe sposoby na ból marka własna motywacja naturalna poduszka naturalne poduszki objęcie morfeusza obraz olejny do salonu obrazy olejne oprawki okularowe pasjobiznes pasjobiznes+50 poduszka do spania poduszka z gryki poduszki gryczane poduszki naturalne poduszki z gryki podświadomość powitanie rozkoszy profilaktyka zdrowotna radykalne wybaczanie refreny życia rozwój i świadomość Stare Mierzwice styl życia trener radykalnego wybaczania wakacje nad bugiem zafu do medytacji zdrowy sen świadomość serca
