Siedząc na beczce z prochem
Prowadzisz rozmowę z daną osobą i masz wrażenie, że prowadzicie dwie odrębne dyskusje. Za cenę przetrwania współzależności przytakujesz, jeśli to rozmowa:
- biznesowa nie chcesz stracić swojego udziału w zysku, nawet zaczynasz się wkręcać w ten drugi wątek, zupełnie nie zamierzony.
- prywatna, nie tylko możesz wkręcić się w tą drugą dyskusję, ale rzucić talerzem… wpaść w histerię… obrzucić całą winą tego świata „współ-dyskutanta”, zależnie od stopnia bliskości i pokrewieństwa waszych „więzi”.