Deprecated: Required parameter $proxy follows optional parameter $paymentType in /home/anmud/domains/kingadumna.pl/public_html/wp-content/plugins/woocommerce-transferujpl-payment-gateway/includes/lib/src/_class_tpay/PaymentBasic.php on line 132

Deprecated: Required parameter $title follows optional parameter $code in /home/anmud/domains/kingadumna.pl/public_html/wp-content/plugins/woocommerce-transferujpl-payment-gateway/includes/lib/src/_class_tpay/TransactionApi.php on line 257
Dziękuję Wszechświatu z całego serca - Kinga Dumna Studio
27 listopada 2021 r.
Dziękuję Wszechświatu z całego serca
Dziękuję Wszechświatu z całego serca

Dziękuję Wszechświatu, że pozwolił mi dostrzec zmiany jakie zaszły w moim postrzeganiu świata w 2021 roku.

Podlasie zachęca ciszą i urokiem naturalnego piękna.

Powodów za co dziękuję Wszechświatu w tym roku było setki. Przedstawię te, które pamiętam szczególnie.

  • Domek #Bocian_nad_Bugiem dofinansował mój budżet roczny tak, jak jeszcze nigdy dotąd.
  • Miałam po 20 latach przerwy debiut w EMPiK’u,  w kwartalniku #Zdrowie_z_Natury, w czerwcowym numerze ukazał się mój artykuł „Z miłości do siebie”.
  • Zmienił się mój ogródek, a przede wszystkim zmieniłam się ja.
  • Radykalne wybaczanie na bazie metody Tipping’a zdjęło kilkadziesiąt filtrów z mojego oglądu rzeczywistości. 
  • Ho’oponopono uzdrawia moje relacje z rodziną ojca i matki. 
  •  Wreszcie odważyłam wydawać na siebie regularnie pieniądze, których podobno nie miałam.
  • Mam coacha personalnego.

Dzięki mojej przewodniczce doświadczyłam, że jeśli pieniądze są potrzebne to się znajdą. Wreszcie żyję za swoje, za to co przyciągnę do siebie. Co najważniejsze żyję „lepiej niż dobrze”, z dnia na dzień coraz lepiej. 

Wyrażanie wdzięczności jest moim codziennym rytuałem.

Dziś uznałam, że podzielę się z Wami najnowszymi spostrzeżeniami w mojej ścieżce rozwoju, ponieważ wiem, że czytacie moje artykuły. Nakarmię też swoje ego informując, że moje doświadczenie może Was wspomóc w ścieżce rozwoju osobistego.

Po kilku miesiącach ćwiczeń wiem jak dużo zmienia praktykowanie wdzięczności. Wiele lat odwlekałam tą fazę terapii moich cieni, bo nie wiedziałam jakie to proste. Jak wdzięczność cudownie integruje nasze podosobowości, które w procesie życia stają w opozycji do siebie, a my nie możemy dogadać się, sami ze sobą. Bardzo często różnica między potrzebami tych podosobowości przejawia się jako auto-sabotaż i sami sobie podcinamy sobie skrzydła. Zaakceptowanie tych wszystkich „urwisów” w naszej głowie i ukochanie ich, powoduje, że wybieramy życie, a nie ruch ku śmierci. Nasze komórki nabierają mocy by nie przekształcić się w formy rakowe, które powodują przepełnienie oddziałów onkologicznych. Każdy z nas ma moc uzdrawiania siebie, o ile znajdzie drogę do porozumienia się ze swoimi podosobowościami, a tym samym z podświadomością.

— Tylko nie traktujcie poprzedniego akapitu jako onkologicznej porady lekarskiej, bo lekarzem nie jestem. Zachęcam do okresowych badań diagnostycznych. Moja mama miała zbyt późno zdiagnozowanego raka dwunastnicy, więc doświadczyłam oświadczenia onkologa: „Już nic więcej nie da się zrobić.” Tak żyjcie… by jeszcze dało się „coś” zrobić.

Dziękuję Wszechświatu, bo…

Zrozumiałam, że mam prawo być głupia, nie dawać sobie rady i mam prawo być niezauważana.

Wreszcie zrozumiałam tak od serca, nie z rozumu, po co pokazuję się w social mediach. Tak!!! Właśnie przy pomocy internetu chcę zarabiać pieniądze. To fakt, a nie pobożne życzenie z zabarwieniem: „może się uda”.  Uważajcie. Zakres drogi „od uda do uda” ograniczają stawy biodrowe. W pewnych sytuacjach lepiej wiedzieć, niż oczekiwać, że się uda.

Nie widzę siebie w biznesach stacjonarnych wymagających bardzo dużej zależności od czyjegoś „widzi mi się”. W internecie jest sprawa prosta, ktoś nas potrzebuje, korzysta z naszych zasobów, płaci i tyle w temacie. Czasami trzeba zrobić zwrot towaru, gdy klient uzna, że coś nie pasuje. Albo… nie wejdziesz więcej na moją stronę… bo cię znudziłam.

Nie jest to moja ucieczka przed realnym życiem, tylko najfajniejszy dla mnie sposób korzystania z życia.

Najważniejszą zmianą mijającego roku 2021, jest kolejna transformacja mojej świadomości. To co robię, robię z miłości do siebie, a nie dla innych, którym jest gorzej niż mnie. Nie patrzę na świat oczami mojego partnera, ojca, matki lub schematów rodowych. Aaaa… przynajmniej robię to coraz rzadziej. Są takie momenty, że w lot oddzielam „ziarna od plew”, czasami jeszcze mam chwile wahania. Uczę się każdego dnia odtruwać moje komórki z nawyków, które podnosiły kortyzol w moich nadnerczach i wstrzykiwały dopaminę do mojego organizmu. Dzieciństwo i dorosłość każdego dnia fundowały mi takie działki opiatów, że detoks trwa już dobre kilka lat. Przez ostatnie lata pracy nad sobą sprawiłam, że praktycznie nie mam uczucia jazdy kolejką górską lub spaceru po polu minowym. Zaczęłam inny rodzaj egzystencji.

Przepraszam wszystkich, których chciałam naprawiać lub pouczać.

Naprawiajcie się sami. Nie moja to sprawa jaką drogę rozwoju wybraliście i czy chcecie jakiś zmian we własnym życiu. Jeśli podoba Wam się mój sposób na zmianę życia i utożsamiacie się z moim doświadczeniami, zapraszam do dyskusji. Poobserwujcie, dajcie lajka i tyle na dziś.

Dziękowanie Wszechświatu przyciągnęło żywych ludzi do mojego życia, a nie jak dotąd wyobrażenia o tym jakie powinny być kontakty międzyludzkie.

Wyobraźcie sobie, że od 20 lat nikt mnie nie zaprosił na wesele. W tym roku Wszechświat uznał, że moja obecność jest konieczna na takiej imprezie. Było cudownie.

Odkryłam też tego lata cudowną sąsiadkę, która mieszka w Starych Mierzwicach nad Bugiem – robi sery dojrzewające krowie i kozie.

Karolina M. – Stare Mierzwice – Sery

Poznałam też garncarkę, która wypieka cuda własnoręcznie robione z gliny.

Aaaa… noc spędzona z moją kuzynką i z małżeństwem „letników niespodziewanych” przy regionalnych winach to była poezja najwyższych lotów, okraszona zdjęciami pana letnika. Sami popatrzcie co mu w obiektyw wchodzi. Tu link… Paweł Smolik … do cudownych zdjęć.

Ooo… jak ja za to dziękuję wszechświatu.

26 listopada 2021 po raz kolejny pod moim artykułem na blogu pojawił się sensowny komentarz. Wreszcie mogłam wypowiedzieć się na temat działania gorczycy białej, którą stosuję w moich wyrobach. 

Dotarło do mnie, że ktoś wykazał się chęcią przeczytania moich wypowiedzi, a nawet zadał sobie trud napisać komentarzy. Ten ktoś a właściwie „ktosie” zadali sobie trud by przeczytać o czym piszę. To nie byli spryciarze, którzy pod przykrywką zainteresowania chcieli wcisnąć propozycję dodatkowej pracy, czy zaproponować pomoc dla potrzebujących. 

Nauczyłam się przez ten rok ograniczać moje myśli do minimum na tyle ile potrafię.

Rozpoczęłam lekcje yogi w grupie Amanita. Wyciągnęłam sąsiadkę na te ćwiczenia w grupie żywych ludzi, nie przez internet. Jak wiecie z poprzednich moich doniesień kontakty z ludźmi nie były moją mocną stroną. Inspiracja do działania bez manipulacji raczej nie istniała w moim życiu przed regularnym wyrażaniem wdzięczności.

Postanowiłam oddać Wszechświatu moją wdzięczność, a z Wami podzielić się procesem mojej transformacji. Czym więcej nas będzie zadowolonych i pozytywnie nastawionych do samych siebie, będzie nam łatwiej żyć.

Od lat nie miałam tylu doświadczeń z realnymi ludźmi co w 2021 roku. Zamawiam u Wszechświata jeszcze więcej kontaktów budujących mą rzeczywistość. Pozwoliłam by z moich oczu opadły filtry dotychczas przysłaniające mi smaczek życia. Poczułam się ważna i sprawcza. Kody zachowań zaczęły transformować, a listów z treścią radykalnego wybaczania z 500-set napisałam, a powinnam przez rok 360 napisać, jeden na dzień.

Ogrom ciężaru egzystencji naodkładał się przez 52 lata życia tu na Ziemi. Bez przepracowania traum nie mogłam zaprosić nowego, więc przepraszam wszystkich byłych słuchaczy moich horrorów o rodzinie. Odpuszczałam sobie i rodzinie z pasją tak, jak czułam. Jestem tu, gdzie jestem w wyniku odpamiętywania ran i uzdrawiania duszy.

Zaczęłam poznawać siebie i zaprzyjaźniać się z sobą wykonując zalecenia mojej trenerki personalnej. Dziękuję ci Lidio za czas jaki spędziłaś ze mną i dla mnie. 

Jak tu nie dziękować Wszechświatu za tyle pozytywnych zmian.

O pouczających doświadczeniach wkrótce coś napiszę. O wielkich nauczycielach też wspomnę, których do niedawna uważałam za wrogów.

Wdzięczność Wszechświatu niech stanie się i twoim refrenem.

Kiedy zaczniesz śpiewać ten refren każdego ranka i wieczora zmieni się także i twój świat. 

– Jak? – pytasz.

– Z całą pewnością na lepsze, spróbuj. 

Autorka:

Kinga Dumna


blog pasjobiznes bluzy z konopii bocian nad bugiem Bodyych Bodyych oprawki bursztyn domek letniskowy do wynajęcia dzianiny z konopii Fartuch Pani Domu galeria sztuki gryczane hemoroidy hemoroidy wstydliwy problem hemp Kinga Dumna Studio kojący pocałunek ludowe sposoby na ból marka własna motywacja naturalna poduszka naturalne poduszki objęcie morfeusza obraz olejny do salonu obrazy olejne oprawki okularowe pasjobiznes pasjobiznes+50 poduszka do spania poduszka z gryki poduszki gryczane poduszki naturalne poduszki z gryki podświadomość powitanie rozkoszy profilaktyka zdrowotna radykalne wybaczanie refreny życia rozwój i świadomość Stare Mierzwice styl życia trener radykalnego wybaczania wakacje nad bugiem zafu do medytacji zdrowy sen świadomość serca

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *